Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




pl. Wolności, Opole
foxi: Przerażająco tak bez samochodów.
Odra w Opolu, Opole
T.Rex: Poprawione, dzięki :)
pl. Rynek, Opole
foxi: Dzisiaj wielka okazja spotkania z tym wybitnym fotografem - Opole ul. Minorytów 3 - Muzeum godz. 17.00 - Prowadzenie - Sławomir Nicieja -
Zachodnia pierzeja Rynku, pl. Rynek, Opole
Popski: Obniżyłem górne datowanie serii pocztówek wg roku wydania .
Kamienica nr 14 (26) (dawna), ul. 1 Maja, Opole
T.Rex: Dodałem przypisanie 1 Maja 14, Katowicka 26 na razie zostawiam bo być może kamienica miała podwójny adres.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Sendu
Parsley
Sendu
Rob G.
Rob G.
MacGyver_74
MacGyver_74
Sendu
Sendu
Danuta B.
Danuta B.
Zbigniew Waluś
Danuta B.
Danuta B.
Alistair
Zbigniew Waluś
Zbigniew Waluś
Danuta B.
Alistair
Danuta B.
Danuta B.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Legenda o Liszce - zjawa ze stawu pod Zamkiem Cisy
Autor: moose°, Data dodania: 2022-11-28 00:37:39, Aktualizacja: 2022-11-28 12:55:22, Odsłon: 1273

Próba analizy strukturalnej uzupełniona o kilka ważnych dat z historii zamku

Poszukując informacji o... historii gospód-schronisk na przełęczy Okraj i po czeskiej stronie tzw. Grenzbauden - Pomezní Boudy natknałem się na arcyciekawą książkę - prawdopodobnie jeden z pierwszych przewodników po Sudetach, autorstwa Juliusa Krebsa z 1852 roku (i to już wówczas drugie wydanie - pierwsze z 1840 r., oryginalny tytuł: Der Sudetenführer. Taschenbuch für Reisende in das Schlesische Gebirge, in dessen ganzer Ausdehnung, nebst einer kurzen Beschreibung von Breslau). W części poświęconej Wałbrzychowi i okolicom (mi najbliższym) znalazłem intrygującą wzmiankę o Zamku Cisy - jednym z bardziej tajemniczych zamków na naszych terenach. Przytoczę to co udało się wynotować i przetłumaczyć. Proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi o tłumaczenie - oryginalne teksty zamieszam poniżej - jeśli ktoś dopatrzy się nieścisłości to proszę o komentarz. Swoje komentarze i dygresje zaznaczyłem pogrubioną czcionką.

Przewodnik informuje:

Dzika i piękna dolina Czyżynki (niem. Zeisgrund - przyp. RW), otoczona stromymi skalnymi wychodniami, przypomina dolinę rzeki Selke (Selkethal) w górach Harzu, a ruiny wskazują na dawny zasięg zamku, którego piwnice służyły podobno jako schronienie dla bandy rabusiów około 45 lat temu ( licząc od ok. 1850 roku) i dlatego zostały wysadzone w powietrze. W środku znaleziono beczkę wina gęstego jak syrop. W pobliżu znajdują się dwie zapory  (tamy, groble), które blokują dolinę w odległości 100 kroków od siebie i są śladami dawnych fortyfikacji, gdyż prawdopodobnie służyły do ​​uniemożliwienia zdobycia zamku od strony doliny za pomocą sztucznego zalania. 
 
Dygresja: bardzo ciekawe są informacje o tych zaporach, groblach - sam nawet kiedyś, nie czytając tej publikacji, wymyśliłem sobie, gdzie musiałaby być spiętrzona Czyżynka, aby na łąkach pod zamkiem mieć lustro jeziora, bo na LiDARze widziałem szerokie terasy zalewowe Czyżynki, znacznie szerszeod jej obecnego koryta. Okazuje się, że moje swobodne przemyślenia mogą mieć historyczne podstawy, ale o tym na końcu. 
 
U podnóża pierwszej tamy bulgocze źródło szczawy.  (w pobliżu, na łące koło Czyżynki gdzie jest ujęcie wody, a kiedyś stała gospoda -> https://polska-org.pl/538322,Cieszow,Schronisko_Gospoda_Zeisgrundbaude_nie_istnieje.html ) Nieco dalej znajduje się staw Liska (niem. Liska-Teich), o którym legenda mówi, że nawiedza go duch nieszczęsnej Liski, która zginęła w nim w żalu zdradzonej miłości i czasami kąpała się tu ze służącymi. Biada tym, których los przez przypadek sprowadzi na ten widok upiornych, zamglonych postaci! - Staw podobno jest niezgłębiony i połączony z fontanną na wrocławskim Blücherplatz  (czyli Placu Solnym, fantazja nie ma granic...)
 
Według starej legendy, niedaleko Zeiskenburga w tzw. stawie Liski, upiory kobiet, a zwłaszcza Liska, kąpią się, piorą ubrania i wieszają je do wyschnięcia na krzakach otaczających staw. Ale biada każdemu, kto ma nieszczęście przybyć tutaj w tym czasie. Bo naga dziewczyna - cnotliwa i skromna jak jej wiek - nie może znieść takiej niesprawiedliwości i mści się strasznie, zwłaszcza na mężczyznach.  (ups...)
 
Tyle o Liszce w książce Krebsa, ale poszukując kolejnych informacji trafiam na jeszcze starszą (1840 r.) książkę Hermanna Goedsche - Śląskie sagi, legendy, skarby historii (Schlesischer Sagen-, Historien- und Legendenschatz herausgeben von Hermann Goedsche)  i tu o Liszce dowiadujemy się znacznie więcej:
 
Niedaleko starego Zeiskenburga  (nazwa zamku Cisy) znajduje się staw, nad brzegiem którego często pojawiała się piękna Liska i kąpała się w świetle księżyca, a ubrania wieszała na krzakach nad brzegiem stawu, żeby wyschły. Nikt nie wie, kim tak naprawdę była piękna Liska, ale prawdopodobnie dziewicą-kapłanką z dawnych pogańskich czasów. Tyle jednak jest pewne, że była to cudownie urocza, czarującą kobietą, z długimi, rozwianymi blond włosami, niezwykle czysta i skromna. I nigdy nie pozwoliłaby na to, by oczy mężczyzny ujrzały jej odsłoniętą urodę, a każdy, kto spostrzegł ją w kąpieli, wkrótce spotkał swoją śmierć. Tylko jeden mężczyzna kiedykolwiek był w jej sercu - rycerz i władca zamku Cisy w czasach wypraw krzyżowych...
 
Dygresja: Der Kreuzzüge - tłumaczone są jako wyprawy krzyżowe, ale równie dobrze mogły to być wyprawy Krzyżaków. Ale o tym za chwilę. Zamek Cisy, zbudowany był prawdopodobnie w ostatniej ćwierci XIII w. (choć wzmiankowany po raz pierwszy dopiero w 1327 r.) jako forpoczta księstwa jaworskiego i lwóweckiego, przy granicy z księstwem świdnickim (przeciwwagą dla niego był Stary Książ). W XIV wieku Cisy były związane funkcjonalnie z Dobromierzem, choć nie jest znane imię jego posiadacza, ale na pewno nie należał do Bolka I, choć został zajęty przez Bolka II w 1355 r. i później pełnił funkcję rezydencji dla księżnej Agnieszki.  W późniejszych latach zamek przechodzi w prywatne ręce - od 1357 r. Nickel de Ciskberk (znany także jako Mikołaj v. Zeiskberg, syn Ruprechta, a ojciec Hinzego ), a od sierpnia 1408 r. - Andreas Bolze von Grunaw (ze Skarżyc k. Strzegomia), który kupił zamek od Hinze (Henryka) von Zeisberg. W 1420 roku zamek staje się własnością Ulricha v. Czettritz. W 1427 lub 1428 r. zostaje zniszczony przez wojska czeskie - husytów, stronników Jerzego z Podiebradów. Po zniszczeniu staje się własnością Czettryców ze Strugi (1466 r. - Hans v. Czettritz auf Adelsbach). Później podupada i staje na długie lata złodziejskim gniazdem a później składnicą materiału budowlanego panów Adelsbach ze Strugi. Ostatecznie zamek niszczą w czasie wojny 30-letniej w 1634 r. Szwedzi, którzy tam stacjonowali. Ale wracając do naszej legendy - kto zatem mógł być tym rycerzem? Może właśnie Hinze,  po którym zamek w 1408 r. przejął ród spod Strzegomia? To przecież są czasy Krzyżaków. Co mówi dalej legenda?
 
Przez długi czas Liska często spotykała się z rycerzem nad brzegiem stawu, ale zawsze go ostrzegała i zabraniała widywać się z nią kiedy jest w kąpieli, bo to byłoby jego i jej nieszczęście. Ale rycerza ogarnęła pożądliwa tęsknota, by ujrzeć swoją ukochaną w całej jej urodzie, a gdy wreszcie nie mógł już stłumić gwałtownego pożądania, zakradł się potajemnie w krzaki nad stawem wieczorem i podpatrzył piękną Liskę, jak weszła nago do kąpieli. Ona zauważyła to za późno i wyrzuciła to rycerzowi gorzkimi łzami, oznajmiając że za kilka dni umrze w drodze, a przed śmiercią nie ochroni go nawet jej miłość. Potem pożegnała się z nim, a Pan zamku Cisy na próżno żałował swojej lubieżnej ciekawości. Po trzech dniach nie żył, jego ród wygasł wraz z nim, a zamek przeszedł w inne ręce. Później często widywano piękną Liskę, jak siedziała i płakała nad brzegiem stawu.
 
Legendę o pięknej Liszce znajdujemy także w trzeciej, cennej pozycji historycznej pt: Vaterländische Bilder in einer Geschichte und Beschreibung der alten Burgfesten und Ritterschlösser Preussens von. K. A. M​üller - Erster Theil - Die Burgfesten und Ritterschlösser Schlesiens (beider Antheile), so wie der Grafschaft Glatz, wydanej w Głogowie w 1835 r.  , ale w tej pozycji pojawia się jakże cenna informacja na s. 21-22:
 
Dolina i zamek są niesłusznie rzadko odwiedzane, bo tak pięknego lasu, otoczonego stromymi skalistymi wychodniami, a jednocześnie tak cichego i uroczego, nie wszędzie można znaleźć. Do tego dochodzi ciekawostka, której nie znajdziemy w żadnym innym śląskim zamku. Są to dwie tamy, wysokie na ponad 8 stóp (2,40 m), które znajdują się 300 kroków poniżej zamku i 100 kroków od siebie, blokując dolinę szeroką na około 100 kroków. Prawdopodobnie służyły one uczynieniu zamku nie do zdobycia od tej strony przez sztuczne zalanie doliny za pomocą potoku Czyżynka.
 
Podsumowując: 1) należy zbadać temat stawu pod zamkiem - czy rzeczywiście istniał i co ewentualnie może kryć w swoich nanosach 2) należy ustalić czy te kamienne groble-tamy istniały pod zamkiem 3) nie należy podglądać bezczelnie kąpiących się pięknych zjaw pod zamkiem Cisy, bo można źle skończyć.
 
Spisał (moose) 
 
Źródła informacji i legend:
 
1) Schlesischer Sagen-, Historien- und Legendenschatz herausgeben von Hermann Goedsche, Meissen, 1840, drück von Fr. Rückmann in Leipzig.
 
2) Der Sudetenführer. Taschenbuch für Reisende in das Schlesische Gebirge, in dessen ganzer Ausdehnung, nebst einer kurzen Beschreibung von Breslau. - 2. gänz. umgear. u. verb. Aufl., Julius Krebs, Verlag von Joh. Urban Kern, Breslau, 1852 
 
3)  Vaterländische Bilder in einer Geschichte und Beschreibung der alten Burgfesten und Ritterschlösser Preussens von. K. A. M​üller - Erster Theil - Die Burgfesten und Ritterschlösser Schlesiens (beider Antheile), so wie der Grafschaft Glatz, Druck und Verlag von Carl Flemming, Glogau 1837.
 
4) Corona Silesiae - zamki piastów fürstemberskich na południowym pograniczu księstwa jaworskiego i ziębickiego do połowy XIV wieku, Artur Boguszewicz, Wyd. Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych UWr, Wrocław 2010
 
----
 
Die wildschöne Zeisgrund, von steilen Felslehnen eingeschlossen, erinnert an das Selkethal ins Harz, die Trümmer aber deuten auf den ehemaligen Umfang der Burg, deren Keller vor etwa 45 Jahren einer Räuberbande als Zufluchtsort gedient haben sollen, und deshalb gesprengt wurden. Man fand darin noch ein Faß Wein der so dick wie Syrup war. 
 
Die beiden Dämme, welche 100 Schritte von einander das Thal sperren, sind Spurren alter Befestigungskunst, indem sie wahrscheinlich dazu dienten, durch künstliche Überschwemmung die Burg von der Thalseite unangreifbar zu machen. 
 
Am Fuße des ersten Dammes sprudelt ein Säuerling. Etwas entfernter ist der Liskateich, von dem die Sage erzählt, daß der Geist der unglücklichen Liska, die im Gram getäuschter Liebe darin sich den Tod gab, bisweilen hier mit ihren Dienerinnen sich bade. Wehe dem Armen, den der Zufall dann zum Anblick der gespenstigen Nebelgestalten herbeiführt! - Der Teich soll unergründlich sein, und mit dem Brunnen auf dem Blücherplatze zu Breslau, dem ehemaligen Salzringe, in Verbindung stehen.
 
Nach einer alten Sage sollen sich unweit der Zeiskenburg im sogenannten Liskateiche bisweilen gespenstige Weibsbilder, besonders die Liska, baden, ihre Kleider waschen und sie auf den diesen Teich umschattenden Gesträuchen zum Trocken aufhängen. Aber wehe demjenigen, der das Unglück habe, gerade zu dieser Zeit hierherzukommen. Denn ein nackendes Mädchen - tugendhaft und züchtig, wie ihr Zeitalter - könne eine solche Unbill nicht ertragen und räche sich, besonders an Männern, fürchterlich. 
 
Unfern der alten Zeiskenburg ist ein Weiher, an dessen Ufer ist die schöne Liska oft erschienen und hat sich im Mondschein gebadet; ihre Kleider aber hat sie am Rande des Weihers auf den Büschen zum Trocknen aufgehangen. Wer die schöne Liska eigentlich gewesen, weiß Niemand zu sagen, wahrscheinlich aber eine Priesterjungfrau aus den alten Heidenzeit. So viel aber ist gewiß, daß sie ein wunderlieblich zauberhaft Frauengeblide war, mit langem wallendem Blondhaar, und überaus keusch und züchtig. Denn sie duldete nie, daß ein Männerauge ihre unverhüllte Schönheit erschaue, und wer sie im Bade belauschte, fand bald seinen Tod. Nur ein Mann hat jemals ihr Herz gerührt, das war ein Ritter und Burgherr der Zeiskenschlosses zur Zeit der Kreuzzüge. Mit dem hat sie am Rande des Weihers oft Zusammenkünste gehalten, lange Zeit, aber ihn immer gewarnt und ihm verboten, sie im Bade zu sehen, weil dies sein und ihr Unglück sein würde. Den Ritter aber faßte eine lüsterne Sehnsucht, seine Geliebte in allem Reiz ihres Leibes zu schauen, und als er endlich sein heftiges Verlangen nicht mehr zu unterdrückten vermochte, schlich er sich heimlich des Abends in die Büsche des Weihers und belauschte die schöne Liska, wie sie ins Bad stieg. Zu spät gewahrte diese es, machte dem Ritter mit bittern Thränen Vorwürfte und verkündete ihm, daß er binnen wenig Tagen zur Straße sterben und sein Geschlecht verldschen müsse, wofür ihn selbst ihre Liebe nicht bewahren könnte. Drauf nahm sie von ihm Abschied, und der Burgherr bereute vergeblich seine lüsterne Neugier. Nach drei Tagen war er todt und mit ihm endete sein Geschlecht und die Burg ging in andere Hände über. Noch oft hat man die schöne Liska nachher weinend am Rande des Weihers sitzen sehen.
 
Mit Unrecht wird Thal und Burg nur selten besucht, denn einen so schönen Waldgrund, von steilen Felsenlehnen eingeschlossen, und zugleich so still und lieblich findet man nicht überall. Dazu kommt noch eine Merkwürdigkeit, wie sie bei keiner andern schlesischen Burg gefunden wird. Dieses sind nämlich zwei über 8 Fuß hohe Dämme, welche 300 Schritte unterhalb der Burg und 100 Schritte von einander enfernt, daß etwa 100 Schritte breite Thal sperren. Sie dienten sehr wahrscheinlich dazu, durch eine künstliche Überschwemmung des Thales, mittels des Zeißbaches, die Burg von dieser Seite unangreifbar zu machen.

 


/ / / / / /
/ / / / /
Tony | 2022-11-28 22:29:31
Ciekawe!
tadpole | 2022-11-29 15:36:02
Krzyzacy byli i wsrod krzyzowcow, a ich rola w chrystianizacji Prusow to sama w sobie wyprawa krzyzowa.
Kolekcja-BieniasiewiczT. | 2022-12-04 13:25:04
SUPER!!!