MENU
Krzyż. W tle kościół Bożego Ciała w Poznaniu.

Dodał: McAron° - Data: 2021-10-13 17:04:36 - Odsłon: 182
Rok 1910


Pomnik zadżumionych, zwany także potocznie słupem morowym (czasami i szwedzkim) upamiętniał epidemię dżumy w Poznaniu, która wybuchła podczas wojny północnej w 1709 roku. Na wieść o tej zarazie i klęsce Karola XII w bitwie pod Połtawą, wojska szwedzkie okupujące miasto od 1703 roku, ostatecznie opuściły go udając się do Szczecina. Pomnik znajdował się na łąkach nadwarciańskich (na terenie usytuowanym pomiędzy obecnymi ulicami: Marii Magdaleny, Hipolita Cegielskiego, Kazimierza Wielkiego i Garbarami). Wcześniej na tym miejscu stała figura św. Jana Nepomucena, patrona wód i powodzi (wzniesiona zapewne w 1 ćw. XVIII wieku). Prawdopodobnie pod koniec XVIII wieku została ona zniszczona. Na ocalałym cokole ( z bocznymi niszami) wzniesiono ceglaną kolumnę , a na umieszczono żelazny kuty krzyż. Nowy pomnik posiadał aż 12 metrów wysokości. Krzyż skradziono ok. 1895 roku i mimo że policja go odzyskała, nie wrócił on już na swoje dawne miejsce, ponieważ przeniesiony został do ogrodu spadkobierców dawnego właściciela tego terenu mydlarza Augusta Schumanna - Freudenreichów w Plewiskach. W 1910 roku pomnik jeszcze stał, niestety nie wiadomo, kiedy zniknął z poznańskiego krajobrazu.

Dodajmy, że zmarłych na dżumę chowano na wydzielonych cmentarzach poza miastem. Nieboszczyka przed zakopaniem, często zawijano w tkaninę, którą obsypywano wapnem, a trumny zalewano smołą. Jeden z takich cmentarzy położony był na błoniach nadwarciańskich, na wschód od kościoła Bożego Ciała i na południe od kościoła Bernardynów. Na terenie tym stanął później wspomniany słup morowy.

Za

www.ebay.de

Poprzednie: Kasyno oficerskie 4. Górnośląskiego Pułku Piechoty Strona Główna Następne: Południowa pierzeja Rynku