MENU
ZNACZNIKI
Wypadek na stacji Opole Główne na moście kolejowym nad Młynówką w poniedziałek 2 lipca 1962 roku, w zdarzeniu nikt nie zginął, ranny został maszynista. Źródło: topfoto

Dodał: foxi° - Data: 2022-02-11 12:52:53 - Odsłon: 651
02 lipca 1962


Pierwszy kurs pociągu do Opola miał miejsce 28 maja 1843 roku, jednak nie dojeżdżał do terenu dzisiejszej stacji, a do Szczepanowic, skąd do Opola woziły podróżnych dorożki. Koniec budowy wraz z mostem kolejowym przez Odrę i Młynówkę datuje się na 1844 rok.

  • /foto/4186/4186401m.jpg
    1850 - 1880
  • /foto/168/168431m.jpg
    1882
  • /foto/4313/4313159m.jpg
    1894
  • /foto/9918/9918286m.jpg
    1895 - 1898
  • /foto/8921/8921586m.jpg
    1907
  • /foto/8921/8921715m.jpg
    1907
  • /foto/8921/8921782m.jpg
    1907
  • /foto/8921/8921783m.jpg
    1907
  • /foto/8921/8921784m.jpg
    1907
  • /foto/8921/8921785m.jpg
    1907
  • /foto/302/302992m.jpg
    1927
  • /foto/8945/8945356m.jpg
    1934 - 1939
  • /foto/6219/6219932m.jpg
    1935 - 1938
  • /foto/6219/6219942m.jpg
    1935 - 1938
  • /foto/6395/6395054m.jpg
    1935 - 1940
  • /foto/10792/10792670m.jpg
    1940
  • /foto/9038/9038060m.jpg
    2005
  • /foto/394/394716m.jpg
    2011
  • /foto/8670/8670534m.jpg
    2013
  • /foto/6762/6762279m.jpg
    2017
  • /foto/7066/7066039m.jpg
    2017
  • /foto/6970/6970786m.jpg
    2017
  • /foto/7066/7066026m.jpg
    2018
  • /foto/9678/9678805m.jpg
    2021
  • /foto/10758/10758878m.jpg
    2024

inne

Poprzednie: Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej Strona Główna Następne: ul. Szpitalna


foxi | 2022-02-11 12:53:49
W sieci, ani nigdzie nie ma żadnej informacji na ten temat oprócz tej fotografii.
moose | 2022-07-01 10:41:56
2 lipca 1962 roku mieszkańców okolic dworca Opole Główne obudził potężny huk. Tuż po godzinie 5 w stojący na stacji skład towarowy, wjechał pociąg towarowy relacji Poznań-Pyskowice. W wyniku uderzenia elektrowóz wyskoczył z szyn, a wraz z nim spiętrzyło się i wykoleiło aż dziesięć wagonów. Ku zdumieniu kolejarzy nikt nie zginął. Jedynie maszynista rozbitego elektrowozu Czesław Podciorski miał ranną nogę, ale wraz z pomocnikiem Stefanem Budniokiem wydostał się przez okno ze zniszczonej lokomotywy. Na miejscu pojawił się specjalny pociąg ratunkowy. Usiłowano w ekspresowym tempie usunąć wagony z torów, bo zniszczone pociągi zatarasowały szlak w kierunku Wrocławia. Dlatego wszystkie składy aż do późnego wieczora musiały omijać Opole, a utrudnienia w ruchu trwały jeszcze kilka dni. Przyczyny katastrofy miała zbadać specjalna komisja. I pewnie tak się stało, ale czy opolanie kiedykolwiek dowiedzieli się dlaczego doszło do zderzenia? W ówczesnej prasie informacji nie było.